Neo[EZN]*: Nie rozumiem tego... Podanie źródła pochodzenia zdjęcia (już o zapytaniu autora fotki o zgodę nie wspomnę) zabiera przecież znacznie mniej czasu niż wycinanie loga i nicka autora...
Szanowny Panie Neo[EZN]. Czy pańskie stwierdzenie, patrząc na dokonania paru
ważnych współpracowników Fotoposki, to przypadkiem nie jest świętoszkowatość i
obłuda? Dobrze Pan wie, że determinacja w zdobywaniu dobrych ilustracji potrafi
być zaskakująco duża. Jeśli jednak Pan nie wie, nie pamięta lub w jakiś sposób
wyparł Pan to ze swojej świadomości, to proszę porozmawiać z niejakimi
jegomościami: Pawulonem i Esski. Już oni Pana odpowiednio uświadomią.