sobota, 1 marca 2014

Debiut bloga na Fotopolsce

Wczoraj podesłałem Fotopolsce linka z tym blogiem. spowodowało to spory ruch na zamkniętym forum administratorów. Ciekawi mnie czy znalazła się chociaż jedna osoba, która napisała coś w stylu: „A nie mówiłam, że się to tak skończy...” Może ktoś życzliwy, mający dosyć metod tego portalu, podeśle mi zrzuty z ekranu dotyczące mojej osoby? Byłbym wdzięczny. Mogę się tylko domyślać stylu dyskusji jaka się tam obecnie toczy, zwłaszcza patrząc na to co potrafią wypisywać na publicznym forum, (które jednak, gdy przekroczą miarę, co jakiś czas sprzątają). Myślę, że udało mi się ukazać obłudę panującą na Fotopolsce. To, że zasady obowiązują u nich tylko w jedna stronę. Gdy się czyta, jak upominają się o źródła, nie tylko współczesnych zdjęć ale również archiwalnych skanów, to uśmiech nie schodzi z twarzy. Podobnie gdy cieszą się, że ktoś podał ich jako źródło, lub zalinkował do nich. Jakoś nie piszą wtedy, że podawanie źródeł jest zbędne. Ciekawe jak zareagowaliby gdyby ktoś usunął ich zabezpieczenia, naniósł swoje i zaczął takie materiały u siebie publikować. Już wiedzę skalę oburzenia… Można też spróbować publikować ich skany (zwłaszcza te, które ich użytkownicy mają w oryginałach) z opisem: „źródło - aukcje internetowe”. Nie powinno być żadnego problemu. Przecież to takie niewinne kłamstewko. Liczy się tylko działanie dla dobra publicznego…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz