środa, 19 marca 2014

Rozstania i komentarze

Z powyższego wątku z forum Fotopolski możemy się dowiedzieć, że Festung dwa razy żegnał się i dwa razy pożegnanie mu skasowano. Zresztą ten wątek też nie zagrzał miejsca na forum i szybko został skasowany. "Hellrid: Pawulonie, nic Ci nie zarzucam chodzi mi o Twoje rutynowe działania, zawsze twardy i nigdy nie pozwalasz sobie na delikatny psikus - też mi szkoda, że w Ziębicach jest czarna plama, sądziłem że Danka podmieniła na czarne tło, nie zdziwiłbym się jakby tak było na prawdę. W ciągu już spokojnie roku czasu jak tu jestem, po sporach z Wami doszedłem do wniosku, że lepiej robić swoje i nie wdawać się w mętne dyskusję. Wystarczy napisać nawet delikatnie ironiczny komentarz dotyczący osób, bądź ocena zdjęcia jest słaba, zaczyna się awantura na całą stronę, do tego stopnia, że musicie zamykać dyskusję. Brakuje mi zżytej, silnej paczki ludzi, którzy tworzą ten portal od wielu lat, zdaje sobie sprawę, że z biegiem czasu tworzą się naprężenia i zła energia musi gdzieś ujść, ale pomimo wielu użytkowników, tych najbardziej aktywnych jest zaledwie garstka, a do tego wszyscy mniej lub bardziej skłóceni. Co ja mogę, świeżuch z Krakowa, jedynie pukać do Waszej świadomości, żebyście pomagali sobie nawzajem. Bo my użytkownicy z mniejszym stażem, możemy tylko się kotłować we własnym sosie. Każdy kto odwiedza stronę FP przez dłuższy czas, staje się jej częścią, a znajdowanie starych, odkrytych na nowo miejsc jest bardzo motywujące do znajdywania kolejnych. Trudno mi powiedzieć, dziś rzucam FP, choć przyznam, że czasem miałem ochotę. P.S. Fantom - czasami chciałbym, żebyś się kolego zamkną, wystarczy że jedna osoba nie przychodzi przez Ciebie na FP - cenniejsza niż dziesięciu fantomów. fantom: Herllid, tak to już w życiu jest, że chciało by się różne rzeczy, a się ich nie ma. Ja bym też wiele chciał, uwierz. Trzeba się z tym po prostu pogodzić. I nie pisz tak brzydko, bo tutaj wrażliwi ludzie są, z tego co wiem i będzie im przykro. Mnie tam Twoje dosadne pisanie nie przeszkadza, ale o nich mi idzie., żebyś wiedział. Zaciekawiłeś mnie bracie tym swoim ostatnim zdaniem. Któż tak bardzo się boi zwykłego szeregowca fantoma? I dlaczego? Wyrzuć to z siebie Danuta B.*: Rzeczywiście Hellridzie, masz rację - ja podmieniłam to archiwalne foto. Miałam dość komentarzy, uważam, że komentatorzy (z wyjątkami, jak zawsze) na to zdjęcie nie zasłużyli. W czasie mojej kwartalnej nieobecności na stronie pojawiło się sporo nowych użytkowników, dużo zdjęć, ale jakość strony znacznie spadła. Niektórzy wręcz traktują FP jako twardy dysk zewnętrzny i ładują wszystko co na karcie. Zaczęłam robić porządki wśród zdjęć właśnie napływających na stronę, bo sporo było podobnych, a niekoniecznie ciekawych i dobrych jakościowo. Akurat trafiło na jednego autora, który potraktował to jako zamach na jego dorobek ilościowy. Użytkownicy skrzyknęli się w niemal związek zawodowy i rozpoczęli odwet. Od razu znaleźli wśród moich ostatnio dodanych zdjęć, takie, które można uznać prawie za powtórkę. Rozpoczęła się nagonka nawet na moje zdjęcie miesiąca (wszystkie szóstki usunęłam). Uważam, ze nie ma na stronie miejsca na demokrację i równe prawa. Demoludy się skończyły. Dziś rację ma ten, kto ma lepszy towar. A towarem są zdjęcia i opisy. Nie sądzę, by ktokolwiek na stronie napisał samodzielnie kilka zdań artykułu. Festung napisał ich kilka, kilka kolejnych pozostanie w brudnopisach. Trzeba to jasno powiedzieć, ze nie wszyscy są dla strony jednakowo cenni. I nic się nie stanie, jak jeden z drugim odejdzie. Strona da sobie radę bez każdego z nas, prócz Neo. Pojawiły się nowe osoby niewiele wnoszące, wtrącające się do dyskusji, byle dolać oliwy do ognia. Przyzwolenie na bylejakość, szczególnie zauważalną na Fotopolsce w ostatnich miesiącach wynika z prostej przyczyny: nie liczy się jakość a ilość, która jest potrzebna do rywalizacji z tzw. Hydralem. Ja w tę rywalizację się nie piszę, jest ona niezrozumiała, podobnie, jak niepojęte są publiczne utarczki między administratorami. Elementarna dyplomacja i wyczucie smaku zostały sprowadzone do poziomu rynsztoka. Festung pożegnał się już definitywnie z portalem, choć jego pożegnanie zostało dwukrotnie usunięte. Mnie też ręce opadły, jest tu mi po prostu źle. Towarzystwo popierających się - antypuszki i bezczelnego fantoma po prostu mnie obraża. Ewakuuję się jak WW. Prawo Kopernika działa tu wzorowo. Tak fantomie, potwierdzam - jesteś tu jak wrzód na dupie. Hellrid: Nie jestem osobą decyzyjną, ale wydaje mi się, zgodne z tym co napisała Danuta, że na pewno pomogła by większą zgodność pomiędzy adminami, szerszy podział pracy - ja sam nawet nie wiem, kto jest adminem i do kogo formułować prośby o drobne sprawy wynikające z funkcjonowania strony oprócz pawulona, który czasem na pewno chciałby mieć trochę więcej spokój - takie mam wrażenie. Te dysproporcje są od razu zauważalne, pawulon działa jak skalpel, czemu takich działań nie mają inni admini? Chyba możecie to "unormować" na własnym adminowym forum z Neo i się tego trzymać, tak aby nie dostawać 10 wiadomości na skrzynkę mailową, że jest źle. Danka, nie masz racji strona nie trzyma się tylko na Neo, to Wy, którzy siedzicie według licznika po 8-10 lat i ją tworzycie. Wyklucz nawet z myśli, że odchodzi, Festung mi obiecał wycieczkę. Nie jestem osobą decyzyjną, ale w... 24 Hellrid 2014-03-19 17:20 Wycieczkę masz, jak w banku:). 19 Danuta B.* 2014-03-19 17:32 Nie dostajemy na skrzynkę prawie �... 27 mamik* 2014-03-19 17:38 Oby tak już pozostało :) Jeszcze ... 14 Arkadiusz K. (Arro)* 2014-03-19 17:59 fantom: Świecę tylko światłem odbitym. Nikogo nie obrażam mimo że sam jestem dość często obrażany. Mówię co myślę, bo taki mam zwyczaj. Wiele lat działania w sieci uodporniło mnie i nauczyło, że bardzo łatwo jest napisać prymitywne inwektywy, a niestety dużo trudniej sklecić cokolwiek mądrego. Niespecjalnie zależy mi na niczyjej sympatii, lecz nie staram się też o niczyją antypatię. Nie chcę, aby się stąd ktokolwiek ewakułował, a już na pewno nie z mojego powodu. Nie jest mi to do niczego potrzebne. Wszystkich lubię bez wyjątku. Nawet tych co mnie nie lubią. Powaga."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz